Technology

Niezależne media

15.02.2021, 09:34 0 komentarzy
Niezależne media

Wraz z początkiem lutego bieżącego roku, obecnie panujący rząd do ewidencji legislacyjnych prac dołączył schemat ustawy, której owocem będzie wprowadzenie odpłaty z tytułu reklamy konwencjonalnej i reklamy internetowej. Oficjalnie plan ten opowiada o wniesieniu podatku, natomiast szereg ludzi nazywa to po prostu haraczem. 10.02.2021 roku ogrom mediów prywatnych manifestowało właśnie wbrew wspomnianemu projektowi. Łącznie z nimi zaprotestowało wiele innych osób, które także sądzą, iż jest to nieprawdopodobnie niesprawiedliwe. Zgodnie z założeniami połowa wpływów ze składek od reklam miałaby dotrzeć do Narodowego Funduszu Zdrowia. Jednak rząd widocznie nie ma pojęcia, iż reklamy to priorytetowe (a czasem nawet jedyne) źródło honorarium mediów prywatnych, a więc telewizja, radio, gazety lub też wielorakie materiały internetowe. Znaczy to, że w przypadku gdy taki podatek rzeczywiście zostałby złożony, wówczas tego typu media nie będzie stać na to, aby pracować i tworzyć media niezależne.


Bojkot opierał się na tym, że zamiast konkretnych informacji bądź też programów telewizyjnych, widoczny był tylko niepospolity przekaz na czarnym tle pod tytułem "Tu miał być Twój ulubiony program". Z kolei na witrynach internetowych takich jak onet.pl, tvn24.pl czy interia.pl czytelnicy portalu nie mogli przeczytać żadnych publikacji informacyjnych. Do całej akcji dołączyły także różniste radiowe stacje, m.in. RMF FM, radio ZET, TOK FM czy też Rock Radio. Telewizje zadeklarowane w strajk podały na własnych internetowych portalach pismo otwarte do władz RP oraz liderów partii politycznych. To wygaszenie polskich portali internetowych, telewizyjnych stacji oraz stacji radiowych na równe 24 godziny z całą pewnością zapisze się w historii naszych mediów masowego przekazu. Ponadto, podatek, który miałby zostać oddany NFZ, stanowi tak naprawdę niż 0,5% zasobów finansowych. To oznacza, iż zasadniczo środki te w ogóle nie pomogą służbie zdrowia, a mogą nawet pogorszyć sytuację niezależnych mediów. Do tego cały szereg znanych twarzy ze sfery medialnej wnioskuje, że oddanie części środków pochodzących z medialnego podatku na NFZ, może być uznane za propagandę, która ma zbuntować opinię publiki przeciwko dziennikarzom. Najprawdopodobniej w tym projekcie rozchodzi się o to, żeby złotówki poodbierane niezależnym mediom, wobec tego około trzysta milionów zł w przeciągu roku, za poparciem rządu przekazano mediom popierającym partię PiS. Rozłam ten stale trwa i nie wygląda na to, aby miał zakończyć się.

Zostaw komentarz